„Sztuka jest dla mnie stanem duszy. A dusza jest święta” Marc Chagall

Wczoraj sprzedałam Alfę Nie wsiadłam do niej na pożegnanie. Nie lubię pożegnań, nie umiem się żegnać.  Wszystko żyje we mnie jakby czas nie istniał, gdzie tu miejsce na pożegnanie. Patrzyłam po raz ostatni na jej piękne kształty i wymyślałam określenia, jaka ona jest?  Mówią: użytkowe dzieło sztuki. Sztywne określenie, sztywne jak jej zawieszenie, które tak doskonale przywiera do drogi na zakrętach. Znajomi dziwią się – sprzedajesz Alfę?  Taak, idealnie się ze sobą dogadywałyśmy: ta kultura pracy silnika, fantazyjność i niedoścignioność na drodze, stylistyka, wiem jak czuje się i wygląda kobieta- właścicielka czerwonej Alfy Romeo i to we mnie pozostanie. Tak, właściciele tych samochodów mają w sobie nutkę szaleństwa, umiłowanie piękna, sztuki często wbrew zdrowemu rozsądkowi znane jest od dawna naturze ludzkiej. Pamiętam jak zachwyciłam się tą zdolnością umysłu w czasie czytania „Martwej natury z wędzidłem” Zbigniewa Herberta. Opowiada o Holendrach. Tak racjonalny naród, doskonale prosperujący, zorganizowany, posprzątany, a jednak ma w swojej historii dwa tematy wszechogarniającego szaleństwa.

Tak mógłby powiedzieć, ktoś, kto nigdy nie uległ hipnotycznemu działaniu piękna kwiatów, ktoś, kto nigdy nie trzymał w ręku pędzla, nie przeżył ekscytacji dotknięcia nim płótna, pozostawienia śladu farby, jak najgłębsze wyznanie.

(Zaproszenie na plener malarski)

Tak, Holendrzy mają to w naturze, umiłowanie piękna płynie w ich krwi, nakazując być uważnym i wyczulonym na każdy przejaw twórczości, kontemplacji piękna. Były czasy, gdy Holender gotów był za jedną unikalną cebulkę tulipana sprzedać swoją karczmę, były też czasy powszechnego uprawiania malarstwa. Obrazami można było zapłacić za wszystko, obraz był wianem dla ukochanej córki. Każdy malował, nikogo nie dziwiło, że rzeźnik po swojej pracy, zamykał się w swojej samotni, gdzie na stałe rozłożone były sztalugi i stolik na farby, a w rogu pokoju, przy oknie pieczołowicie zaaranżowana – martwa natura.

Bo jak twierdził Pablo Picasso: „Niczego nie można dokonać bez samotności. Starałem sobie stworzyć jak najzupełniejszą samotność. Ale mi się to nie udało. Odkąd istnieje zegar, niemożliwe jest osiągnięcie samotności. Czy wyobrażacie sobie pustelnika z zegarem? Trzeba więc zadowolić się „pozorowaną samotnością”, tak jak pozoruje się loty przyszłych pilotów. W tej ograniczonej samotności trzeba się jednak całkowicie pogrążyć (…) Moje obrazy przedstawiają ludzi, którzy wzięli rozbrat z naturą i cywilizacją i są zdani na łaskę nieznanych i tajemniczych sił. Wszystko, czego dotknę ożywia się i staje ucieleśnieniem któregoś z elementów mego wewnętrznego dramatu (…) Od tych, którzy patrzą na moje obrazy, żądam tylko jednego: by odczuli wzruszenie podobne do tego, które skłoniło mnie do stworzenia tego dzieła.”

19 kwietnia 1973 roku

Wzruszenie, które skłania do tworzenia.

Życzę sobie takich wzruszeń …

Życzę też tym, którym dobrze życzę …

Sam akt tworzenia, malowania, pisania jest zagłębieniem się w siebie, odnalezieniem tej wewnętrznej twórczej „samotności”, którą mnisi osiągali w medytacjach.

Autor

 

Witam Ciebie ciepło na moich stronach,

Znajdziesz tu zapis doświadczeń, fantazji i przemyśleń zmierzających do odnalezienia własnej, twórczej indywidualności i harmonizowania jej z realiami życia, a czasami na odwrót …
Inspiruję do własnych przemyśleń, by codzienność stała się świadoma, harmonijna i piękna, pełna zdrowia, życzliwości i obfitości.
Zamieszczam propozycje masaży, zabiegów, ćwiczeń i metod przetestowanych przeze mnie i moich przyjaciół.
Bo życie może stać się pasjonującym eksperymentem.

Posiadam państwowe uprawnienia w zawodzie biomasażysty, doradcy personalnego, naturopaty. Pełnię zaszczytną funkcję  Jestem Dyplomowanym Mistrzem  Naturoterapii.

Zapraszam

Kapsaicyna – lekarstwo na raka

Składniki:

1,5 kg papryki „chili” (najlepsza „chabanero”),

1,5 l oleju z pestek winogron lub lnianego

Sposób wykonania: paprykę umyć i pokroić jak najdrobniej wraz z gniazdami nasiennymi, umyć ręce trzykrotnie (!!!), paprykę w słoiku zalać olejem i odstawić do lodówki. Kilka razy dziennie wstrząsnąć słoikiem.

Po 7-10 dniach zlać płyn do butelki. Przechowywać w lodówce. – stosowanie: 5 razy dziennie przed każdym posiłkiem po 1 łyżeczce do herbaty, popijać wyłącznie mlekiem, można zjeść malutką kromkę chleba (4×4 cm) grubo posmarowaną masłem – zalecenia własne: jestem w fazie przygotowania mikstury. Zalecenia zasłyszane: papryczek nie wyrzucaj – dodawaj do surówek i sałatek, eksperymentuj z nimi radośnie przy przygotowywaniu posiłków.

Zacznij od ciała

Propozycja “Zacznij od ciała” jest zachętą do pobudzenia i obserwacji procesów bezpośrednio dających się odczuć. Praca z ciałem szybko przenosi się na inne sfery usuwając kolejne dysharmonie w życiu.

Masaże i zabiegi wykonywane przeze mnie:

LUBLIN, ul. Nowy Świat 38,

Centrum Terapii Naturalnych (budynek Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy):

Biomasaż klasyczny czytaj więcej,

Biomasaż Ojca Czesława Klimuszkiczytaj więcej

Terapia Bowtech / Techniki Bowena czytaj więcej, obserwacje i relacje uczestników

Biomasaż PeLoHa – czytaj więcej

Świecowanie i konchowanie uszu czytaj więcej

 

Inspiracje i ciekawe artykuły:

Powięź w koncepcjach nauki 

Qigong – ruch, oddech, świadomość

Olśnienia – hipnoza

Na skraju snu – biomasaż

 

Terminy i godziny zabiegów proszę uzgadniać telefonicznie pod numerem: 511-366-848

bądź mailowo: katarzyna.kedzierska33@gmail.com

Mikstury

Czyszczenie wątroby

– składniki: 4 cytryny, oliwa z oliwek

– sposób wykonania: każdego ranka wyciśnij sok z połowy jednej cytryny i wymieszaj z dwiema łyżkami oliwy

– stosowanie: pij codziennie rano (8dni), na czczo, co najmniej 15 minut przed pierwszym napojem czy posiłkiem

– zalecenia własne: najlepiej stosować raz w roku na wiosnę lub przed wiosną (druga połowa lutego), najważniejsze, by “Księżyca ubywało”, tzn. zmniejszał się od pełni do nowiu. Przeprowadzam tę kurację co roku od czterech lat, profilaktycznie, by zadbać “zawczasu” o najistotniejszy organ (zdaniem medycyny chińskiej) organizmu. Podobno Chińscy medycy 90% chorób i dolegliwości leczyli lewatywami i czyszczeniem wątroby.

.
Kapsaicyna – lekarstwo na raka

– składniki: 1,5 kg papryki „chili” (najlepsza „chabanero”), 1,5 l oleju z pestek winogron lub lnianego

– sposób wykonania: paprykę umyć i pokroić jak najdrobniej wraz z gniazdami nasiennymi, umyć ręce trzykrotnie (!!!), paprykę w słoiku zalać olejem i odstawić do lodówki. Kilka razy dziennie wstrząsnąć słoikiem. Po 7-10 dniach zlać płyn do butelki. Przechowywać w lodówce.

– stosowanie: 5 razy dziennie przed każdym posiłkiem po 1 łyżeczce do herbaty, popijać wyłącznie mlekiem, można zjeść malutką kromkę chleba (4×4 cm) grubo posmarowaną masłem

– zalecenia własne: jestem w fazie przygotowania mikstury. Zalecenia zasłyszane: papryczek nie wyrzucaj – dodawaj do surówek i sałatek, eksperymentuj z nimi radośnie przy przygotowywaniu posiłków.

.
Pokuta Tybetańska – “głodówka” oczyszczająca

– składniki: 3 marchewki, 2 pietruszki, 3 cebule, por, seler, oddzielnie 1 kg ziemniaków, estragon i tymianek do smaku, zero soli (!!!)

– sposób wykonania: umyte, obrane warzywa gotować z ziołami w 1,5l wody, pod przykryciem, do miękkości; oddzielnie gotować ziemniaki w 1l wody na małym ogniu . Wywary połączyć.

– stosowanie: wywar przygotowujemy każdego dnia na nowo (ew. wieczorem na następny dzień). Pijemy tylko to (można podgrzewać, byle nie w mikrofali) i wodę bez ograniczeń. Stosować 3-5 dni na wiosnę lub na jesieni, w żadnym wypadku zimą, najlepiej pod okiem lekarza

– zalecenia własne: to prawdziwa pokuta. Ciężko przetrwać pierwszy dzień, a drugiego marzymy o głodówce zupełnej , tzn. na samej wodzie. Polecam, by wytrwać chociaż trzy dni, pomimo mogącego pojawić się bólu głowy (dokuczliwość zależy od stopnia wewnętrznego zatrucia). Wspaniale oczyszcza organizm na wielu płaszczyznach, wzmacnia wolę i kształtuje talię. Dodatkową pokutę stanowi odmówienie sobie zjedzenia tych warzyw. Wychodzimy z pokuty tyle samo dni, ile stosowaliśmy ją – jedząc same gotowane warzywa i pijąc soki owocowo-warzywne. Sprawdź ile smaków ma jedzenie po pokucie z drastycznie zredukowaną ilością soli.

.
Czosnek, ciecierzyca i kapusta – “Pokonać raka raz na zawsze”

– składniki: 2 ząbki czosnku polskiego, nasionka ciecierzycy, kawałki liścia kapusty

– sposób wykonania: po odpowiednim wybraniu miejsca założyć w pierścień uszczelkowy wyciśnięty wyciskaczem czosnek, przykryć kawałkiem folii, by nie wysuszył się, zabandażować. Po kilku godzinach tworzy się bąbel, z którego zdejmujemy skórkę i do tego miejsca przyciskamy nasionko ciecierzycy odpowiednim opatrunkiem, tzw kanapką. Zabandażować ściśle.

– stosowanie: w ciągu dwóch-trzech pierwszych dni zmieniać opatrunek raz na dobę, później dwa do trzech razy na dobę.

– zalecenia własne: zawarte w dziale – Artykuły – Dr Ashkar metoda NIA

Plener malarski – twórcze spotkanie z energią

Plener malarski - twórcze spotkanie z energią

…..czyli – Być Tu i Teraz

Czas trwania: 27.08.2010 r. – 29.08.2010 r. LISTA ZAMKNIĘTA

Miejsce: Wojciechów k/Lublina – polska stolica kowalstwa artystycznego..

Cena: 550 zł

Organizator: NeuroBioTerapeuticum – Grzegorz Halkiew

Prowadzenie: Katarzyna Kędzierska – artysta plastyk, wykładowca metodyki plastyki UMCS w Lublinie, organizator plenerów malarskich Centrum Kultury i Promocji w Kraśniku.

Zakwaterowanie: gospodarstwo agroturystyczne – Maria Sapała pokoje 3-4 osobowe , 2 łazienki na korytarzu Ilość uczestników: max 14 osób

Organizatorzy zapewniają materiały plastyczne i pomoc metodyczną do stworzenia własnego, ciekawego dzieła malarstwa olejnego, noclegi, wyżywienie i atrakcje turystyczne.

Dojazd i obiad w niedzielę 29.08 na Starym Mieście w Lublinie- we własnym zakresie.

Chcielibyśmy, żeby każdy miał szansę namalować prawdziwy,ciekawy obraz olejny, profesjonalnymi farbami olejnymi, na prawdziwym blejtramie, taki którego się nie powstydzi powiesić na ścianie 🙂 🙂

Dodatkowo w programie liczne atrakcje: pokaz sztuki kowalskiej, warsztat garncarstwa, zwiedzanie Perły Lubelskiego Starego Miasta – Kaplicy Trójcy Świętej na Zamku z unikalnym malarstwem bizantyjsko-ruskim.

Kontakt: Katarzyna Kędzierska – 511 366 848

Program:

piątek 27.08.2010:

12-13 przyjazd uczestników i zakwaterowanie,

13:00- 14:00 obiad

14:00- 17:00 spacer po okolicy, szkice w plenerze,

17:00- 18:00 pokaz kowalstwa artystycznego – mistrz Roman Czerniec,

18:00- 18:30 kolacja, 19:00- 21:00 omówienie szkiców, kadrowanie, założenie podkładów olejnych  

sobota 28.08.2010:

9:00- 9:30 śniadanie,

10:00- 14:00 malowanie w plenerze,

14:00- 15:00 obiad,

16:00- 17:00 korekty i prace wykończeniowe obrazów,

17:30- 19:00 „nie święci garnki lepią” – warsztaty garncarskie-mini skansen Małgorzaty Kowalczyk,

19:30- — kolacja/ognisko i coś niespodziewanego  

niedziela 29.08.2010:

9:00- 9:30 śniadanie,

11:00- wyjazd do Lublina – zwiedzanie, obiad na starym mieście we własnym zakresie,

ok 16:00- zakończenie pleneru

Miejsce zakwaterowania

Widok z balkonów

Uwaga! Zgłoszenia na Plener możesz dokonać poprzez niżej zamieszczony formularz. ………………………………..

Lista